Skok 17 - 16 latek po wylewie do pnia mózgu
Kampania się zakończyła
16-LATEK PO WYLEWIE DO PNIA MÓZGU
Mam na imię Maks, mam 16 lat, jestem po wylewie do pnia mózgu z naczyniaka jamistego, mam lewostronny paraliż i prawostronne porażenie mięśnia twarzowego.
Do 20 lutego br. byłem normalnym nastolatkiem, byłem jak Ty… O co walczę? O sprawność, o samodzielność, o dawne życie…
Mam rok czasu na intensywną rehabilitację. Wpłać, udostępnij post, zaproś znajomych pomóż jak możesz. Mnogie naczyniaki jamiste mózgu - tak wiedziałem, że są w mojej głowie wszędzie. Do 26 grudnia 2016 roku bezobjawowe. Najmniejszy naczyniak prawie niewidoczny na MR podkrwawił do mostu w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia 2016 r., lekki lewostronny paraliż - szybko doszedłem do siebie, wróciłem do szkoły.
Zalecenie lekarskie – kontrolne MR za pół roku po wchłonięciu się krwiaka być może będzie się dało usunąć naczyniaka. Teoretycznie naczyniak, który raz krwawił nie robi tego po raz kolejny. 20 luty 2017 roku, kolejne krwawienie. „Pozamiatało” mnie … 6 dni walki o życie, 2 tygodnie na neurochirurgii, pogorszenie stanu, kolejny stan zagrożenia życia, operacja w trybie pilnym, 4 dni na OIOM-ie pod respiratorem, kolejne 2 tygodnie na neurochirurgii, 3 tygodnie szpitalny oddział rehabilitacji neurologicznej. Wróciłem do domu. Nie zastanawiam się dlaczego ja, dlaczego nie Ty?
Challenge codziennie kolejny dopóki nie będę znowu taki Ty… Potrzebuję intensywnej rehabilitacji a koszty z tym związane przekraczają możliwości finansowe moich najbliższych. Raz jeszcze proszę pomóż jak możesz. Pozdrawiam Maks.
Skoczę ze spadochronem 48 razy w jeden dzień, a każdy skok dedykowany będzie celowi charytatywnemu!





