Skok 14 - na pomoc Marysi!
Kampania się zakończyła
POMOC DLA MARYSI Z KROSNA!
Marysia Zawisza – Mania!
Urodziła się 16.02.2012 r. i cierpi na:
- rozszczep kręgosłupa,
- wodogłowie,
- zespół Arnolda Chiari 2,
- Myelodysplazja,
- przepuklina pachwinowa i jelitowa,
- porażenie kończyn dolnych.
Marysieńka Zawisza przyszła na świat za wcześnie w nieoczekiwanych i trudnych do ogarnięcia warunkach medycznych. Przeszła 6 operacji, w tym 4 ratujące życie. Dzięki determinacji rodziców i rozwijającej się medycyny, wbrew opinii lekarzy, żyje i rozwija się coraz lepiej. Miała samodzielnie nie jeść, nie ruszać rączkami, w najlepszym razie miała być sprawna intelektualnie. Jest cewnikowana urologiczne co 2 godz. na dobę. Mechanicznie wypróżniania, porusza się na wózku i w pionizatorze aktywnym. Niedawno skończyła 5 lat. Jest uśmiechnięta, bystra, szczęśliwa, uczy się grać na flecie, uczy się języka włoskiego i walczy o swoją sprawność od 4 do 6 godzin dziennie podczas rehabilitacji.
W tej chwili Marysia potrzebuje:
• 6 dodatkowych przeszczepień komórek macierzystych z Galarety Whartona za 12 tys. Celem leczenia w sprzęcie jest regeneracja zniszczonych, bądź nie wytworzonych komórek nerwowych poprzez transplantację. Już widzimy, że budzi ona uśpione nerwy, które dokonują kolejnych cudów w organizmie Marysieńki. Widać, że stopniowo naprawia to co natura zepsuła. Może uda się jeszcze ulepszyć prace pęcherza neurogennego, co ułatwi funkcjonowanie niezwykłego ciałka podnosząc komfort życia Mani. Terapia ta może wiele. Już pobudziła mięśnie, obudziła nóżki, czucie powierzchniowe w okolicy brzuszka u sparaliżowanej od pasa w dół Mani. Pobudziła stabilność tułowia oraz samodzielne siedzenie. Jeśli uzyskamy pomoc Marysia wraz z komóreczkami wykorzysta tę pomoc najsilniej jak można.
• Nowe Ortezy Kafo 10 tys. do pionizowania, rozciągania kolanek i może nawet kroczenia.
• Dopłata do wózka inwalidzkiego 5 tys. Suma tych kosztownych potrzeb to 27,000 zł.
Możemy podarować jej zdrowie. Najpiękniejszy i wartościowy prezent. Mamy wpływ na życie Marysieńki. Proszę pomóżmy razem Mani! Przyłączcie się do mnie i dołóżcie swoja cegiełkę pomocy!
PRZYŁĄCZCIE SIĘ DO MNIE!
Dziękuję i pozdrawiam,
Edyta Czechowicz
Skoczę ze spadochronem 48 razy w jeden dzień, a każdy skok dedykowany będzie celowi charytatywnemu!





